środa, 23 kwietnia 2014

Korale z wełny z merynosa filcowane na mokro

Niestety dalej mam problem z pisaniem. Wolę oglądać i czytać niż mówić i pisać. 
Więc jak zwykle dużym skrótem napiszę z czego zrobiłam korale.



Korale są w kolorze czarnym z delikatnym dodatkiem szarego.  W środek wszyłam ceramiczne róże.



Filcowany, gruby dred wyszyty delikatnie szklanymi koralikami, zielonymi kamykami, nazwy których nie pamiętam i kawałkiem, przepięknej urody, delikatnie mieniącego się, szlachetnego materiału. 



Ne różowym dredzie upięłam kawałek jedwabnego materiału, który dostał  mi się od Beaty Jarmołowskiej. Środek tego zawiniątka wyszyłam sznureczkami do sutaszu z prawdziwymi, hodowlanymi perełkami.    



A to są ślimaczki filcowane, które nosi się na szyi.



Kamień ametystu obszyty filcem z niewielkimi dekoracjami wykonanymi z filcu, angeliny i szkła.
To też są korale.